wtorek, 17 lipca 2012

Tęcza

Dziś mogłam pospać DŁUŻEJ i to o wiele bo w tym tygodniu moja mama rano wychodzi z psem,ale niestety dziś było to nie możliwe wstałam po 7 bo byłam umówiona na tą wizytę u chirurga w ... Klimontowie. Oczywiście dojazd tam jest ,,nieziemski". Wstałam patrze  w stronę okna i później na moje łóżko i mówię : NIE,muszę jechać,NIE tym razem. Jakoś wstałam i wyszykowałam się,wyszłam z domu o 8.40 gdzieś. Towarzyszyła mi Małgorzata,która bardzo się poświęciła za co jej mega dziękuję (nie każdemu by się chciało). Pojechałyśmy 18stką i wysiadłyśmy na przystanku (koło cmentarza). Patrzymy na rozkład ( kierunek Klimontów) a tam busy 690 i 6...hm.(coś tam-nie pamiętam). Było zimno i ciągle padało,ale dopisywał nam i tak dość dobry humor :) również wcześniej przejeżdżał autobus 260 (ale myślę,aa poczekamy na 690 bo nie byłam pewna czy do niego wsiąść). W końcu nadjechał 690 i ... troszkę nas wywiózł było już po 11 a lekarz był dziś do 12 i już taka typowo zrezygnowana mówię : ,,Wracamy do domu". Bo i tak byśmy już nie zdążyły. Na szczęście tylko 10 min czekałyśmy na 18stkę.. I tyle załatwiłam.
Gdy wychodziłam z domu przypomniały mi się słowa mojej cioci : ,,Zawsze lepiej ubrać się cieplej" i za te słowa jej dziękuję ! ;D bo dziś oprócz chirurga potrzebowałabym jeszcze mojej kochanej lekarki p.Pałasz :)
A pro po pogody dziś była pogoda w stylu kwiecień plecień-troszkę zimy troszkę lata. W pewnym momencie był i deszczyk i słońce z czego powstała przepiękna .... TĘCZA :)


 Jakie cudeńka tworzą się wokół nas :) 

Mam nadzieję,że będzie już dobrze bo chce żeby zostało tak jak jest <3
http://www.youtube.com/watch?v=s6TtwR2Dbjg

Zamknijcie oczy,usta,otwórzcie zmysły słuchu od 0:22 .. :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz