wtorek, 24 kwietnia 2012

Ostatnio.

Nie było mnie tu 17 dni i troszkę się tego pozbierało. W tym czasie oprócz ciężkiej edukacji miałam ,,próby" na wesele i wgl coś zawsze się działo. Co do wesela to wstawię zdjęcia,ale czekam na dostarczenie gdyż na moim aparacie za dużo mnie nie ma bo śpiewałam psalm i Halleluja i pokazywałam Gosi i Wioli co i jak,kiedy mają wychodzić i czytać. A na sali zajęłam się karaoke i to już na poważnie bo obaliłam 20 piosenek : D ale o weselu w następnym poście. Wczoraj wybrałam się z dziewczynami na łowy bo chciałam sobie w końcu kupić torbę,ale już NIESTETY nie było i zamiast tego kupiłam 2 torebki,trampy i bluzę. Wgl beznadzieja ostatnio z tym planem od kąt są te egzaminy gimnazjalne to albo mamy 2 matmy pod rząd albo coś . Jutro mamy znów 2 matmy a jakby tego było mało geografie(gdzie w 100% zrobi nam nasza kochana pani kartkówkę która miała być w piątek).

                                         zdobycze zebrane do ,,kupy"  w ostatnim czasie :)


                                                  TORBY-luna

                                                krem -eveline
                                                 perfumy - ? (nie pamiętam)
                                                  lakiery-selene

                                    buty- deichmann

                                               buty-luna
                                            krem do rąk-4 pory roku (uwielbiam ten zapach!)

3majcie się cieplutko,a już w sobotę bądź wcześniej mega wiosenna sesja ;D

http://www.youtube.com/watch?v=zMmQSEaS-w0

sobota, 7 kwietnia 2012

Happy Easter !

Happy Easter czy jak kto woli Wesołych Świąt bądź Wesołego jaja i mokrego śmingusa -dyngusa  i czekoladowego króliczka wszystkiego co najlepsze :D Od kilku dni jak już wiecie w sklepach jest totalne szaleństwo zakupów co jeden chce mieć lepsze jajka,mazurki itd. Pojechałam z tatą wczoraj na zakupy o 7.59 byliśmy pod inter mając nadzieje,że szybko się odrobimy i myk do domu. Nic z tych rzeczy! Ledwo dojechaliśmy a już były tłumy. Ale co się dziwić. Takie są uroki jakichkolwiek świąt. Zakupy to jeszcze ,,NIC" przystrajanie domu i oczekiwanie na gości to jest dopiero wyzwanie. Jutro zawita u mnie familia i jak to mam z moją mamą wszystko musi być dopięte na ostatni guzik. Zawsze jest : ,,sprawdź czy wszystko jest gotowe,policz to,zrób tamto". A jak zawsze mówię : ,,A co Królowa Elżbieta przyjeżdża,spokojnie wszystko jest dobrze". Ale miło jest zasiąść do stołu z rodzinką w tej wielkanocnej atmosferze. :) Zrobiłam jakieś 5 minut temu zdjęcia z którymi się chętnie podzielę. 

     Oto piękne dzieło Małgorzatki <3  Aż szkoda jeść .


 Moje fociszki

             

                 prosto z mojego ogródka





                    święconka

 
 Zdrowych,pogodnych i słonecznych świąt i mokrego dyngusa ! : )