Ojoj.. Już jutro WIGILIA (mniam) , myślę tu o pierożkach mojej babuni na które czekam całe 12 miesięcy :D
W niedziele śpiewanie kolęd na górce z Jarkiem i wlg. Wczoraj po trzech godzinnych zakupach z tatą mam dość chociaż całe szczęście,że z tatą bo z mamą było by jeszcze raz tyle ... I dziś znowu zakupy. STOP,już koniec zanudzania i marudzenia. Wracając dziś podzielę się ,,kilkoma" zdjęciami wykonanych dziś rano. Wiem,że obiecałam takiego długaśnego pościora,ale brak czasu i to ewidentny brak czasu. Może po świętach? Kto wie ..
B R U D E R :D
ze mną :)
tym razem autorka zdjęć :
zdrowych , pięknych w rodzinnej atmosferze świąt kochani <3